Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Thermomix. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Thermomix. Pokaż wszystkie posty

Labraks niespodzianka w papilotach

Obiad dziś spadł nam z nieba. Bez planu i nadziei. Cudownie świeże, z czwartkowej dostawy ryby. Radośnie i pospiesznie sprawione, posypane morska solą, z masłem czosnkowym w brzuszkach, spoczną na "łóżeczkach" z warzyw przypadkowych czyli takich, jakie zaskoczona uśmiechem losu gospodyni w lodówce znaleźć może.







Niedźwiedzi czosnek i seledynowy makaron




Nie każdy może być szczęśliwym, nieograniczonym zjadaczem tego wiosennego przysmaku. Rzadko można go kupić, tam gdzie rośnie dziko, jest pod ochroną, a w ogrodach należy do rzadkości. A szkoda, bo nie ma specjalnych wymagań, pięknie się rozrasta i jest odporny na mróz. Jest pierwszym jadalnym listkiem w moim ogrodzie. I za to kocham go najbardziej.
W tym roku obdarował nas wyjątkowo szczodrze.
Najpierw niecierpliwie wygrzebywany spod śniegu, radował odrobiną świeżej zieleni.
Z czasem bukiety smakowitych liści były coraz większe.
Był wszędzie.
Pławił się w zupach i sosach, dawał się zapiekać i gotować.
Królował w sałatkach, zdobił kanapki.
Kochał się z serem i jogurtem. 
Czosnkowe  pesto zawsze było pod ręką.




Chłodnik truskawkowy


Lato, choć niechętnie i na krótko, to jednak wpadło do nas w ostatni weekend.
A jak lato wpada to zwykle jest chłodnik.
Tym razem był truskawkowy.
Narodził się z miłości do truskawek, Włoch i podróży.
Wbrew pozorom nie była to słodka zupa owocowa ale wytrawny o wyrafinowanym smaku chłodnik. Orzeźwiający i bardzo aromatyczny.
Owocowa świeżość skoncentrowana w syropie z granatów w połączeniu z delikatnie wyczuwalnym anyżowym smakiem fenkułu i ostrością chilli nadała mu niepowtarzalny i egzotyczny charakter. Dodatek oliwy spoił wszystkie składniki, czyniąc go gładkim i jedwabistym. A truskawkowa "różowość" za sprawą octu balsamicznego zmieniła się w kolor babcinych korali.
Nie mogliśmy mu się oprzeć. Naprawdę. Musicie spróbować.






Składniki na cztery porcje:

150 ml  oliwy z oliwek extra vergine Monini
500 g świeżych, odszypułkowanych truskawek
1duży ogórek obrany ze skórki i pozbawiony pestek
2 papryki czerwone lub żółte bez pestek
1 papryczka chilli bez pestek
2 bulwy kopru włoskiego pozbawione twardego rdzenia
2 ząbki czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka syropu z granatów
sól i świeżo zmielony biały pieprz do smaku
100 g prażonych płatków migdałowych.
Kilka listków bazylii do przybrania


Pokrojone warzywa i owoce umieśćcie w malakserze. Na najwyższych obrotach miksujcie do otrzymania jednolitej masy. Jeśli nie dysponujecie dobrym sprzętem, przecedźcie masę przez sito pozbywając się skórek i pestek. Następnie dodajcie pozostałe składniki: syrop z granatów, ocet balsamiczny i koncentrat pomidorowy. Na koniec oliwę, która połączy całość i nada jej gładką i jednolitą konsystencję. Jeszcze raz włączcie malakser. Doprawcie solą i pieprzem do smaku. Jeśli wolicie mniej gęsty możecie dolać trochę przegotowanej wody. Odstawcie do lodówki minimum na godzinę

Serwujcie lekko schłodzony, skropiony oliwą, z kawałkami truskawek i prażonymi migdałami, udekorowany listkami bazylii.



Adaptacja przepisu na Thermomix






Składniki z wyjątkiem migdałów i bazylii umieścić w naczyniu miksującym
- czas 10 s/obr 7 z kopystką




W kuchni z Zyziem - truskawkowa panna cotta


Zaczynamy od podstaw. Idziemy na truskawki. Zbiory są niewielkie ale wystarczające żeby się dowiedzieć skąd biorą się te pyszne czerwone kuleczki. 
W drodze powrotnej zawartość przyczepki nowego traktorka dwukrotnie ląduje w trawie. Nie zniechęcamy się jednak, wszak cel mamy szczytny. 
Truskawkowa panna cotta. 




W końcu docieramy do kuchni. Niestety musiałam popełnić jakiś błąd dydaktyczny bo Zyzio odmówił wydania truskawek. Próba uprowadzenia przyczepki i zdecydowane  
- ja hej tu mam! nie pozostawia złudzeń. Łatwo nie będzie. 
Pertraktacje trwają jakiś czas. Negocjuje Kubuś Puchatek i Tygrysek. Bez skutku. Dopiero obietnica ponownej wyprawy do ogrodu załatwia sprawę.
Mamy już wszystko:
1/2 kg truskawek
200 ml śmietanki kremówki
100 g cukru
sok z połowy cytryny
1 łyżka esencji waniliowej
agar agar na 1 l wody (10 g)
Zagotowujemy śmietankę, rozpuszczamy w niej agar. 
Obrane i pozbawione szypułek truskawki miksujemy z cukrem, doprowadzamy do wrzenia, 
dodajemy sok z cytryny i mieszamy ze śmietaną.
Masę wlewamy do foremek i odstawiamy do lodówki na trzy godziny.
Teraz obiecana wyprawa po jadalne kwiatki do przybrania.
I można jeść. Mniam!










Adaptacja przepisu na Thermomix






Do naczynia miksującego wkładamy truskawki - mix 5 s / obr 5
Dodajemy pozostałe składniki z wyjątkiem agaru - czas 15 min / varoma / obr 3
teraz agar - mix 5 s / obr 5



Czas na dietę - flaczki z pieczarek

Kolejny dzień diety i kolejne danie na dietetyczny obiad. 
Może nie wygląda bardzo apetycznie ale jest naprawdę smaczne.

Składniki na trzy porcje

500 g pieczarek
1 duża cebula
dwa ząbki czosnku
20 g świeżego imbiru
500 ml wody
przyprawy jak do flaków:  gałka muszkatołowa, papryka, pieprz, majeranek
odrobina soli

Pozbawione ogonków i obrane ze skórki pieczarki kroimy w plasterki, 
cebulę w piórka i lekko podsmażamy. Podlewamy bilionem lub wodą z dodatkiem ekologicznej kostki rosołowej i dusimy jeszcze 10 min.
Przyprawiamy do smaku. Podajemy z zieleniną.










 Adaptacja przepisu na TM5



Do naczynia miksującego wrzucamy cebulę, czosnek i imbir - mix 3 s/ obr 5
dodajemy oliwę, podsmażamy - czas 5 min / varoma / obr 2
Podlewamy wodą z dodatkiem koncentratu bulionu na TM,
dodajemy pieczarki, gotujemy - czas 15 min / varoma / obr 2
przyprawiamy do smaku.



Czas na dietę - cytrynowy dorsz na parze


Nie przepadam za białą rybą morską ale czasem trzeba ją zjeść. 
Zwłaszcza jak się jest na diecie. Dlatego dziś rozum zdecydował. 
Na obiad cytrynowe kwasy tłuszczowe Omega-3 na parze, ułożone na liściach sałaty.

200 g surowej, białej ryby morskiej
2 duże liście sałaty masłowej
1 łyżeczka soku z cytryny i szczypta otartej skórki 
pół łyżeczki masła wymieszanego ze startą skórką cytrynową
pesto z rukoli
dowolna zielenina - u mnie świąteczna rzeżucha 

Cenną rybkę układamy na liściach sałaty i umieszczamy na sicie do parowania.
Zakrywamy pokrywką i gotujemy 10 min.
Po tym czasie ryba wygląda tak samo jak przedtem. Czyli nijak.
Tylko sałata zmieniła się w wodorosty.
 Żeby oszukać zmysły musimy danie skropić cytryną i posmarować pesto.
No i jeszcze odrobinkę masełka ze starta skórką cytrynową na koniec.
Teraz już nadaje się do jedzenia.

Na zdrowie!








Adaptacja przepisu na Thermomix




Do naczynia miksującego wlać 500 ml wody
Gotować filety na przystawce varoma - czas 25 min / obr 1




Wielkanocna zupa chrzanowa



Cudowna kremowa zupa pachnąca gałką muszkatołową i majerankiem. 
Podkręcona świeżym, ostrym chrzanem. Smaczna i orzeźwiająca. 
Prosta, a zarazem wykwintna.  Nie powinno jej zabraknąć na naszym wielkanocnym stole.

Jak większość  kremowych zup robi się ją szybko, łatwo i przyjemnie. 

Wystarczy obrać warzywa, pokroić w kostkę i dusić na maśle ok 10 min. Następnie podlać bulionem. Wszystko razem gotować kolejne 10 min. Dodać do zupy chrzan i śmietanę. Przyprawić do smaku solą i białym pieprzem. Zdjąć z ognia i zmiksować na gładki krem. Przecedzić. Podawać ze skwarkami z  chrupiącego, podsmażonego bekonu czy wędzonego boczku, posypaną szczypiorkiem.
W wersji vege, z podprażoną cebulką i jajkiem w koszulce, posypaną zieleniną,
lub bardziej szaloną - z bratkami.

Smacznego







Potrzebne skladniki:

1 do 1 1/2 l bulionu z kurczaka lub warzyw
1 szklanki śmietanki kremówki
2 łyżki. masła
3 ząbki czosnku, obrane i zgniecione
1 mała cebula, drobno posiekana
1 por tylko biała i jasnozielona część pokrojona w plasterki
2 średnie ziemniaki obrane i pokrojone w kostkę
1/2  korzenia selera, drobno posiekanego
2 - 3 łyżki. drobno startego świeżego chrzanu
1  łyżeczka. majeranku
świeżo starta gałka muszkatołowa do smaku
sól i świeżo zmielony biały pieprz do smaku
2 łyżki. drobno posiekanego szczypiorku lub innej zieleniny
Bekon lub boczek na skwarki,
 jajka w koszulkach.



Adaptacja przepisu na Thermomix





Cebulę, czosnek i por umieścić w naczyniu miksującym - mix 5 s / obr 5
zgarnąć ze ścianek naczynia, dodać masło - czas 7 min / varoma / obr łyżka
Założyć motylek, wlać bulion lub 1 litr wody z łyżką pasty przyprawowej TMX
oraz pozostałe warzywa - czas 8 min / varoma / obr 2
Przygotować jajka. Wbić do silikonowych foremek na mufinki,
umieścić na varomie, przykryć i ustawić na naczyniu - czas 12 min / obr 2
Zdjąć ugotowane jajka, odstawić.
Dodać śmietanę, chrzan i przyprawy - czas 3 min / varoma / obr 1
Zdjąć motylek, założyć miarkę - mix 15 s / obr 7
Zgarnąć ze ścianek naczynia, powtórzyć - mix 15 s / obr 7





Pesto z czosnku niedźwiedziego


Widok budzącej się przyrody do życia po zimowym śnie zawsze mnie uśmiecha. 
A ten szczególnie.
To bez wątpienia pierwszy, jadalny zwiastun wiosny w moim ogrodzie. 
Czosnek niedźwiedzi.
Mam na jego punkcie bzika. Co roku wiosną dokupuję jego sadzonki i ciągle mi mało.
Pewnie dlatego, że znika zanim zaspokoimy na niego apetyt.

Tutaj w fazie "do posadzenia". Przed chwilką przywiózł go listonosz, ale już za tydzień rozwinie pierwsze liście o cudownym, delikatnym smaku i aromacie. Doskonałe na sałatkę lub jako jej dodatek. Cebulki są równie smaczne, choć znacznie ostrzejsze w smaku. Zwykle ich nie zjadamy, pozostawiając w ziemi aby gromadziły zapasy na przyszłoroczne bukieciki pachnących liści.
Dodaję ich kilka jedynie do pesto, żeby "podkręcić" trochę jego delikatny smak.







Pesto przygotowuję podobnie jak to bazyliowe czy z rukoli. 
Na suchej patelni podprażam delikatnie orzeszki. Nadają się wszystkie, które pozbawione są suchej, zazwyczaj gorzkawej skórki. Wystudzone mielę w malakserze z dodatkiem oliwy z oliwek, liści czosnku i kilku wspomnianych cebulek.
Dodatek parmezanu uzależniam od tego, jak długo chcę przechowywać pesto.
Słoiczki przeznaczone na zimę oczywiście pasteryzuję.
Używam jako dodatek do makaronów, pieczonych ziemniaków, tostów,
grillowanego mięsa, sera i warzyw.
A teraz przede wszystkim do wielkanocnych jajek.








Pycha!



A tu kolejny przejaw wiosny w naszym ogrodzie.
Gapił się na mnie jak sadziłam czosnek.
Mam nadzieję, że go nie lubi. Lepiej dla niego żeby tak było.
W moim ogrodzie "niejadalność" jest względna







Żartowałam :)  




Adaptacja przepisu na Thermomix


Podprażone, wystudzone orzeszki wrzucić do naczynia miksującego - mix 7 s / obr 7
+  parmezan pokrojony w kostkę - mix 7 s / obr 7
+  oliwa z oliwek, liście czosnku, cebulki, szczypta soli - mix 15 s / obr 7




Vichyssoise


Cudowna vichyssoise. Tak samo prosta jak doskonała.
Wymyślił ją francuski szef kuchni w amerykańskim hotelu i dlatego wojna o jej pochodzenie wciąż trwa. Jak o makaron. Za to zupa broni się sama na całym świecie i nie znam nikogo, kto po jej zjedzeniu nie poprosił o przepis.


Może być wykwintną zupą kremem w pucharku z bitą śmietaną i kawiorem z jesiotra, podaną na tarasie zamku nad Loarą. Innym razem w przydrożnej, włoskiej knajpce zapiekaną pod serem  polewką  w kamionce z pajdą wiejskiego chleba, ale najczęściej bywa pysznym śmietankowym chłodnikiem z ziołami na letni lunch w Madrycie lub Nowym Yorku.
U nas często zupą wielkanocną







Roladki schabowe z kapustą pekińską na parze.


Pyszne dietetyczne danko. Proste i szybkie.
Wystarczy zbić kotlety - u mnie schabowe ale można je zastąpić polędwiczką lub filetem z kurczaka bądź indyka, przyprawić ziołami, posmarować pesto lub dodać starty ser żółty.
Układać na liściu kapusty pekińskiej lub włoskiej, pozbawionym najgrubszej części i zawijać razem w zgrabne roladki. Przewiązać bawełnianym sznureczkiem i gotować na parze 30 min.
Soczyste i kruche roladki podawać z ryżem, polane roztopionym masłem lub ulubionym sosem
Doskonałe są z chińskim sosem słodko-kwaśnym z chilli. Nasze ulubione.






Pycha!




Adaptacja przepisu na Thermomix





Do naczynia miksującego wlać 900 ml wody, wsypać 1i 1/2 łyżeczki soli, łyżkę oliwy.
Założyć koszyczek i odważyć ryż ( 70 g/os ), przepłukać i ponownie umieścić w naczyniu.
Roladki ułożyć na varomie, Całość gotować - czas 20 min / 100*C / obr 4
Odłożyć ryż i roladki na półmisek.
W naczyniu miksującym pozostawić ok 50 ml wody pozostałej po gotowaniu ryżu.
Dodać łyżkę masła i zieleninę - mix 15 s / obr 6
Polać powstałym sosem i podawać.




Karp faszerowany z pistacjami

Ta prosta  wigilijna potrawa wywodząca się  z kulinarnej tradycji kuchni lwowskiej. Znalazła się na naszym stole za sprawą przesiedlonej rodziny mojego taty.  
I pozostała tu do dziś.
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej zabraknąć. Skromna, szara, niezachęcająca swoim wyglądem zjadana jest zawsze do ostatniego okruszka. Jest bowiem  pyszna. Można ja zrobić z każdej ryby nawet morskiej. Gracha przyrządzała ją z dorsza i podawała z sosem majonezowym i też była bardzo smaczna.
W naszym domu tradycyjnie już robi się ją z karpia.

Zaczynam od wyfiletowania ryby. Można ułatwić sobie proces usuwania ości zanurzając na minute rybę we wrzątku, Pozbywam się ości ale pozostawiam oczyszczoną z łusek skórę. Czerstwą bułkę moczę w mleku, podsmażam na złoto drobno posiekaną cebulę i mielę wszystko razem maszynką do mięsa. Dodaję żółtka, doprawiam do smaku solą, białym pieprzem, startą świeżo gałką muszkatołową. Na koniec dodaję pianę z ubitych białek. Delikatnie mieszam. Formuję baton i zawijam w gazę lub cienką lnianą ściereczkę. Gotuję w specjalnym podłużnym naczyniu do ryb, w bulionie  lub osolonej wodzie. Bywało, że mama gotowała ją w formie okrągłych pulpecików i tak podawała zalane sosem cebulowym. Oczywiście na zimno. 
To wersja z domu rodzinnego.
Ostatnio zmodyfikowałam ją nieco zwłaszcza w zakresie obróbki termicznej i zamiast gotować w "ścierce" piekę ją w szklanej podłużnej formie tzw terrinie, przykrytą folią, w kąpieli wodnej. Nie powinna się zrumienić, raczej ugotować na parze. Do farszu dodaję  pistacje, żeby ją troszkę ożywić. Jak byłam mała to podobno nazywałam ją "smutną rybą" To teraz mam wesołą. 
Pokrojoną w plasterki podaję z sosem cebulowym lub chrzanowym.
 Może być również znakomitym uzupełnieniem karpia w galarecie. Wycięte kawałki farszu  umieszczone w dzwonkach i  zalane galaretą, sprawiają iż zwyczajna ryba staje się wyszukaną potrawą.
I ma jeszcze jedną zaletę. 
Można ja podać dzieciom bez obawy o zadławienie się ością.






Potrzebne składniki:  


1 karp ok 1,2 kg.
1 czerstwa bułka
1 szklanka mleka
100 g pistacji
2 jajka
1/2 gałki muszkatołowej
sól, biały pieprz do smaku.

Na sos

6 średniej wielkości cebul
1 szklanka wody
2 listki laurowe
6 ziarenek ziela angielskiego
1 łyżeczka cukru
sól, biały pieprz do smaku.



Wszystko razem gotuję do rozgotowania się cebuli. Wyciągam przyprawy. Miksuję lub przecieram przez sito. Otrzymuję niezbyt gładki sos, ale właśnie taki ma być.
Doprawiam do smaku. Studzę. I gotowe.
Podaję w sosjerce lub zalewam rybę.


Moja Wigilia - pozostałe przepisy




Adaptacja przepisu na Thermomix





Zaczynam od piany z białek - mix 4 min/obr 4
Ubitą wyjmuję z naczynia o odkładam do lodówki.
Płuczę naczynie i wrzucam cebulę - mix 5 s/obr 5
Zgarniam ze ścianek, dodaję łyżkę masła - czas 7 min/varoma/obr łyżka
Dodaję wyfiletowaną i pokrojoną w kawałki rybę - mix 15 s/obr 7
teraz odciśnięta bułka tarta, sół, przyprawy i żółtka - mix 15 s/obr 5 z kopystką
na koniec białka, pistacje i delikatne mieszanie - 1 min/obr 2 z kopystką

Farsz dzielę na dwie części i przekładam na folię spożywczą.
Formuję dwa batony zaciskając i zwijając końce folii.
Do naczynia miksującego wlewam 700 ml wody
Na varomie umieszczam zawiniętą w folię rybę
Gotuję na parze - czas 30 min/obr 1



Wariacje na temat - foie gras


Fałszywe foie gras, czyli parfait z gęsich wątróbek

Ten przepis nie ma nic wspólnego z oryginalnym foie gras po za tym, że jest równie pyszny. Za to sto razy tańszy. Bez udziału stłuszczonej wątroby biednych, na siłę tuczonych gęsi.
Może być przebojem kulinarnym każdego party. Podany na krakersach czy pumperniklu, udekorowany żurawiną lub orzechami, stanowi doskonałą przekąskę.
Doskonale sprawdzi się w roli wielkanocnego pasztetu.

Proporcje składników są bardzo ważne. Nie zmniejszajcie ilości masła.
Pasztet ma być maślany i kremowy.
I trzeba pamiętać , że „ważność” tego produktu to max 5 dni.

A oto przepis:

250 g wątróbki gęsiej ( może być kurza)
1 duża cebula
1 paczka masła (250 g)
Sól, pieprz, gałka muszkatołowa
50 ml porto (może być brandy lub whisky)

Wątróbkę pozbawiamy żyłek i przewodów, myjemy, moczy w mleku.
Cebulę kroimy i podsmażamy na maśle, wrzucamy wątróbkę, dusimy na wolnym ogniu ok 7-8 min. Podlewamy porto. Odparowujemy płyn i schładzamy całość.
Wątróbkę z cebulką przekładamy do blendera, miksujemy na gładką masę. Dodajemy masło o temperaturze pokojowej i jeszcze chwilkę miksyjemy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Umieszczamy pasztet w dowolnej formie lub zawijamy w folię, formująć baton, zakręcając końce jak cukierki. Po schładzeniu w lodówce twardnieje i daje się kroić jak pasztetowa.

Pyyycha!








Adaptacja przepisu na Thermomix





Cebulę wkładamy do naczynia miksującego - mix  5s / obr 7
Zgarniamy cebulę ze ścianek naczynia, 
dodajemy porto i 50 g masła - czas 7 min / varoma / wsteczna łyżka bez miarki
Dodajemy wątróbkę pokrojoną w kostkę - czas 5 min / varoma / obr 1
Studzimy całość.
Dodajemy pozostałe masło i przyprawy - mix 30 s / obr 5
Zgarniamy ze ścianek naczynia, ponownie - mix 15 s / obr 5




Kurczak kokosowy z ananasem



To danie z kategorii minimum pracy - maksimum zadowolenia
Robi się je błyskawicznie, w większości z gotowych składników. 
Jest kolorowe, cudownie pachnące. lekko słodkie.
Uwielbiają je szczególnie dzieci.Ostatnio testowane na Zyziu zaliczyło kolejną gwiazdkę.








Porcja dla 4-6 osób

4 pojedyncze piersi z kurczaka pokrojone w paski lub kostkę 
1 duża cebula pokrojona w piórka 
50 g świeżego imbiru 
1 trawa cytrynowa (tylko biała część) lub skórka z limonki 
4 ząbki czosnku 
1 puszka ananasów w zalewie 
1 mała puszka mleczka kokosowego (ok. 100 ml) 
2 łyżeczki curry (proszek lub pasta) 
1 pęczek świeżej kolendry
klarowane masło do smażenia 
sól, pieprz, 
chilli (opcjonalnie dla tych co lubią ostro) 

Filety marynuję w soku z ananasa min 1/2 godz. 

Osuszam i podsmażam, dodaję cebulkę, czosnek, imbir i trawę Rumiane zalewam sokiem z ananasa, w którym marynowało się mięso. Doprawiam solą , pieprzem i curry, Duszę parę minut aż mięso będzie miękkie a część płynu odparuje. Dodaję ananasy w plasterkach lub krojone. Na koniec wlewam mleczko kokosowe, gotuję jeszcze tyko chwilkę aż sos zgęstnieje. Mleko kokosowe długo gotowane traci aromat.
Podaję z ryżem, kuskusem lub kluseczkami, posypane świeżą kolendrą.

W wersji na bogato można przyrządzić ryż z dodatkami np: wiórkami kokosowymi, orzechami, suszonymi morelami lub rodzynkami czy słodką kukurydzą.



Adaptacja przepisu na Thermomix




Do naczynia miksującego wlewam 900 ml wody,
do koszyczka wypłukany i odważony ryż (70 g /os)
Na varomie układam zamarynowane mięso, na przystawce ananasy
Gotuję - czas 20 min / 100*C / obr 4

Wyjmuję koszyczek, przekładam ryż na przystawkę.
Odkładam w ciepłe miejsce lub pozostawiam na naczyniu w trakcie gotowania sosu.

Wylewam wodę, nie myję naczynia.
Wrzucam cebulę, czosnek, imbir i trawę.  - mix 5 s / obr 7
Zgarniam składniki ze ścianek naczynia, dodaję masło klarowane,
smażę - czas 5 min / obr łyżka
Wlewam sok z ananasa w którym marynowało się mięso, zakładam miarkę
- mix 5 s / obr 7
następnie mleko kokosowe i przyprawy, gotuję - czas 5 min / obr / 1




Zupa dyniowa z curry


Dzisiaj Halloween więc będzie zupa dyniowa.
Zrobię ją po raz pierwszy w życiu z wyhodowanej przez siebie dyni.
W wersji na ostro, z imbirem, curry i mleczkiem kokosowym.
Rozgrzewającą, o egzotycznym aromacie i smaku. Pyszną








Podaję proporcje dla 6 osób

600 g miąższu dyni 
400 g obranych ziemniaków
jedna cebula
kilka ząbków czosnku - według uznania 
świeży imbir - nie każdy go lubi, ja daję ok 80 g 
Puszka mleka kokosowego 
1 litr bulionu warzywnego. 
1 łyżeczki przyprawy curry, chilli 
Oliwa z oliwek, sól do smaku








Czosnek i imbir grubo posiekane podsmażam przez chwilę na oliwie, 
wrzucam wcześniej upieczoną dynię i ugotowane ziemniaki,
zalewam bulionem i duszę do miękkości. Trwa to ok 15 min.
Rozgotowane warzywa rozdrabniam blenderem. 
Wlewam mleko lub śmietankę kokosową, doprawiam solą, dodaję przyprawy.
Jeśli zupa jest zbyt gęsta rozcieńczam ją przegotowaną wodą.

Jako dodatku do kremu możemy użyć grzanek lub groszku ptysiowego, 
pestek dyni, wiórków kokosowych lub płatków migdałowych, 
bitej śmietany, oliwy z pestek dyni, 
wytrawnych bezików, posiekanej kolendry i jadalnych kwiatków -
w zależności od fantazji i zasobności spiżarni.









    Adaptacja przepisu na Thermomix  






Do naczynia miksującego wrzucam cebulę, czosnek i imbir - mix 5 s / obr 7
Zgarniam składniki ze ścianek naczynia za pomocą kopystki.
Dodaję dwie łyżki oliwy - czas 7 min / varoma / obr łyżka.
Zakładam motylek, 
Dodaję pokrojone ziemniaki i dynię, wlewam bulion - czas 15 min / varoma / obr 2
Usuwam motylek, dodaję przyprawy - mix 15 s / obr 7
Wlewam mleko kokosowe - czas 3 min / obr 3





A tu   "Martwa natura z kawonami" Józefa Pankiewicza




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...