Lato, choć niechętnie i na krótko, to jednak wpadło do nas w ostatni weekend.
A jak lato wpada to zwykle jest chłodnik.
Tym razem był truskawkowy.
Narodził się z miłości do truskawek, Włoch i podróży.
Wbrew pozorom nie była to słodka zupa owocowa ale wytrawny o wyrafinowanym smaku chłodnik. Orzeźwiający i bardzo aromatyczny.
Owocowa świeżość skoncentrowana w syropie z granatów w połączeniu z delikatnie wyczuwalnym anyżowym smakiem fenkułu i ostrością chilli nadała mu niepowtarzalny i egzotyczny charakter. Dodatek oliwy spoił wszystkie składniki, czyniąc go gładkim i jedwabistym. A truskawkowa "różowość" za sprawą octu balsamicznego zmieniła się w kolor babcinych korali.
Nie mogliśmy mu się oprzeć. Naprawdę. Musicie spróbować.
Składniki na cztery porcje:
150 ml oliwy z oliwek extra vergine Monini
500 g świeżych, odszypułkowanych truskawek
1duży ogórek obrany ze skórki i pozbawiony pestek
2 papryki czerwone lub żółte bez pestek
1 papryczka chilli bez pestek
2 bulwy kopru włoskiego pozbawione twardego rdzenia
2 ząbki czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka syropu z granatów
1 papryczka chilli bez pestek
2 bulwy kopru włoskiego pozbawione twardego rdzenia
2 ząbki czosnku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka syropu z granatów
sól i świeżo zmielony biały pieprz do smaku
100 g prażonych płatków migdałowych.
Kilka listków bazylii do przybrania
100 g prażonych płatków migdałowych.
Kilka listków bazylii do przybrania
Pokrojone warzywa i owoce umieśćcie w malakserze. Na najwyższych obrotach miksujcie do otrzymania jednolitej masy. Jeśli nie dysponujecie dobrym sprzętem, przecedźcie masę przez sito pozbywając się skórek i pestek. Następnie dodajcie pozostałe składniki: syrop z granatów, ocet balsamiczny i koncentrat pomidorowy. Na koniec oliwę, która połączy całość i nada jej gładką i jednolitą konsystencję. Jeszcze raz włączcie malakser. Doprawcie solą i pieprzem do smaku. Jeśli wolicie mniej gęsty możecie dolać trochę przegotowanej wody. Odstawcie do lodówki minimum na godzinę
Serwujcie lekko schłodzony, skropiony oliwą, z kawałkami truskawek i prażonymi migdałami, udekorowany listkami bazylii.
Serwujcie lekko schłodzony, skropiony oliwą, z kawałkami truskawek i prażonymi migdałami, udekorowany listkami bazylii.
Składniki z wyjątkiem migdałów i bazylii umieścić w naczyniu miksującym
- czas 10 s/obr 7 z kopystką
- czas 10 s/obr 7 z kopystką
Pięknie i kreatywnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie niebanalne połączenia owoców i warzyw w zupie. Bardzo ciekawy przepis!
OdpowiedzUsuńWitaj, właśnie dołączyłam moje przepisy do Twojej akcji:)
OdpowiedzUsuńLink tutaj: http://kucharnia.blogspot.com/2012/06/urodzinowe-tu-i-tam-nr-24-cae-w-patach.html
W tym wpisie są właściwie trzy przepisy:)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje za udział w akcji. Wpadaj częściej, będzie mi bardzo miło (-:
UsuńAnna-Maria; byłam tam już. Pięknie pachnie:) I jeszcze raz. Sto lat!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńGenialna! Przepis mnie zaintrygował i nie mogłam się oprzeć.
OdpowiedzUsuńWitaj. Cieszę się, że Ci smakowało.
OdpowiedzUsuń