Karp faszerowany z pistacjami

Ta prosta  wigilijna potrawa wywodząca się  z kulinarnej tradycji kuchni lwowskiej. Znalazła się na naszym stole za sprawą przesiedlonej rodziny mojego taty.  
I pozostała tu do dziś.
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej zabraknąć. Skromna, szara, niezachęcająca swoim wyglądem zjadana jest zawsze do ostatniego okruszka. Jest bowiem  pyszna. Można ja zrobić z każdej ryby nawet morskiej. Gracha przyrządzała ją z dorsza i podawała z sosem majonezowym i też była bardzo smaczna.
W naszym domu tradycyjnie już robi się ją z karpia.

Zaczynam od wyfiletowania ryby. Można ułatwić sobie proces usuwania ości zanurzając na minute rybę we wrzątku, Pozbywam się ości ale pozostawiam oczyszczoną z łusek skórę. Czerstwą bułkę moczę w mleku, podsmażam na złoto drobno posiekaną cebulę i mielę wszystko razem maszynką do mięsa. Dodaję żółtka, doprawiam do smaku solą, białym pieprzem, startą świeżo gałką muszkatołową. Na koniec dodaję pianę z ubitych białek. Delikatnie mieszam. Formuję baton i zawijam w gazę lub cienką lnianą ściereczkę. Gotuję w specjalnym podłużnym naczyniu do ryb, w bulionie  lub osolonej wodzie. Bywało, że mama gotowała ją w formie okrągłych pulpecików i tak podawała zalane sosem cebulowym. Oczywiście na zimno. 
To wersja z domu rodzinnego.
Ostatnio zmodyfikowałam ją nieco zwłaszcza w zakresie obróbki termicznej i zamiast gotować w "ścierce" piekę ją w szklanej podłużnej formie tzw terrinie, przykrytą folią, w kąpieli wodnej. Nie powinna się zrumienić, raczej ugotować na parze. Do farszu dodaję  pistacje, żeby ją troszkę ożywić. Jak byłam mała to podobno nazywałam ją "smutną rybą" To teraz mam wesołą. 
Pokrojoną w plasterki podaję z sosem cebulowym lub chrzanowym.
 Może być również znakomitym uzupełnieniem karpia w galarecie. Wycięte kawałki farszu  umieszczone w dzwonkach i  zalane galaretą, sprawiają iż zwyczajna ryba staje się wyszukaną potrawą.
I ma jeszcze jedną zaletę. 
Można ja podać dzieciom bez obawy o zadławienie się ością.






Potrzebne składniki:  


1 karp ok 1,2 kg.
1 czerstwa bułka
1 szklanka mleka
100 g pistacji
2 jajka
1/2 gałki muszkatołowej
sól, biały pieprz do smaku.

Na sos

6 średniej wielkości cebul
1 szklanka wody
2 listki laurowe
6 ziarenek ziela angielskiego
1 łyżeczka cukru
sól, biały pieprz do smaku.



Wszystko razem gotuję do rozgotowania się cebuli. Wyciągam przyprawy. Miksuję lub przecieram przez sito. Otrzymuję niezbyt gładki sos, ale właśnie taki ma być.
Doprawiam do smaku. Studzę. I gotowe.
Podaję w sosjerce lub zalewam rybę.


Moja Wigilia - pozostałe przepisy




Adaptacja przepisu na Thermomix





Zaczynam od piany z białek - mix 4 min/obr 4
Ubitą wyjmuję z naczynia o odkładam do lodówki.
Płuczę naczynie i wrzucam cebulę - mix 5 s/obr 5
Zgarniam ze ścianek, dodaję łyżkę masła - czas 7 min/varoma/obr łyżka
Dodaję wyfiletowaną i pokrojoną w kawałki rybę - mix 15 s/obr 7
teraz odciśnięta bułka tarta, sół, przyprawy i żółtka - mix 15 s/obr 5 z kopystką
na koniec białka, pistacje i delikatne mieszanie - 1 min/obr 2 z kopystką

Farsz dzielę na dwie części i przekładam na folię spożywczą.
Formuję dwa batony zaciskając i zwijając końce folii.
Do naczynia miksującego wlewam 700 ml wody
Na varomie umieszczam zawiniętą w folię rybę
Gotuję na parze - czas 30 min/obr 1



1 komentarz:

  1. Gdzie jesteś? Oglądasz Taniec z Gwiazdami? Proszę! Pilnie! Zuza.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cierpliwość w pokonywaniu antyspamowych zasieków

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...