Gravlax - łosoś marynowany



Gravlax lub Gravad lax w wolnym tłumaczeniu znaczy „zagrzebany łosoś”. To tak naprawdę stara technika konserwowania ryb w okresie ich obfitości na łowiskach, celem przedłużenia tzw przydatności do spożycia. Konserwacja w soli i cukrze nie pozwala bowiem na rozwój bakterii, przy okazji nadając mięsu wyborny smak umami i doskonałą konsystencje, nie ustepując w tym popularnej u nas rybie wędzonej. Przepis rodem ze Skandynawii, w roli głównej oczywiście łosoś.

Przyrządzenie jest proste. Łososia filetujemy, pozbawiamy grubych ości i pozostawiamy skórę. Suche składniki marynaty mieszamy ze sobą. Na folii układamy pierwszy płat ryby, wysypując nań marynatą i przykrywamy drugim płatem. Szczelnie i ciasno zawijamy rybę folią, układamy w płaskim naczyniu, przykrywamy również czymś płaskim  i obciążamy np. konserwami (ja stawiam moździerz). Wkładamy do lodówki na minimum dwie doby, lecz nie dłużej niż na trzy, odwracając pakunek co 12 godz. pamiętając o tym, że im dłuższy czas marynowania tym ryba bardziej słona. Wyjętą rybę oczyszczamy z pozostałości marynaty, osuszamy i możemy zabierać się do jedzenia. Klasycznie podawana jest na zimno, pokrojona w ukośne, cieniutkie plasterki z sosem musztardowo-koperkowym  i białym  pieczywem, lub grzankami. Dobrze „chodzi” także z sałatką ziemniaczaną. Jest doskonałą i wykwintną przekąską o oryginalnym smaku i aromacie. Mimo, że tak odległa od naszej kulinarnej tradycji, odkąd nauczyłam sie go robić sama, zagościł na naszym stole  jako danie wigilijne.
Tak przygotowana rybę można również zapakować próżniowo i przechowywać do miesiąca w lodówce.






Potrzebne składniki:  

  • 2 płaty świeżego łososia, (ok 2kg) 
  • pęczek koperku a nawet dwa! 
  • 150 g grubej soli (najlepsza morska) 
  • 150 g cukru
  • 6 łyżeczek świeżo młotkowanego, białego pieprzu 






Smacznego :)




3 komentarze:

  1. Ja uwielbiam marynowanego łososia a widzę że u Ciebie tych łososiowych propozycji jest dużo.Ja też marynuję :) Ale bardzo się cieszę że znalazłam u Ciebie łososia w cieście francuskim,bo zawsze chciałam upiec ale się bałam że albo ryba się nie dopiecze albo ciasto będzie surowe od soków z ryby:))

    OdpowiedzUsuń
  2. co by tu zjeść?: Ciasto pod łososiem nie urośnie, ale nie będzie surowe. Taka jego uroda. Pozdrawiam świątecznie i zapraszam. Wpadaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Thanks for the auspicious writeup. It if truth be told used to be a leisure account it.

    Glance advanced to far brought agreeable from you!
    However, how can we communicate?
    My homepage :: sbobet333

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cierpliwość w pokonywaniu antyspamowych zasieków

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...