Zimowe klimaty dopadły mnie na dobre.
Ledwo skończył się smalec a ja już zabieram się za pasztet.
Ledwo skończył się smalec a ja już zabieram się za pasztet.
Taki smarowany, lekki, w słoiczkach - zawsze pod ręką.
Doskonały do kanapek. Z ogórkiem kiszonym lub konserwowym. Pycha.
Najlepszy wychodzi z mięsa mieszanego z kością. Wygotowane zapewnią naszemu wyrobowi kleistość i smakowitą galaretkę. Wołowa pręga, wieprzowa golonka, żeberka lub brzuszek, drobiowe uda to optymalny skład na dobry pasztet. Koniecznie z wątróbką i suszonymi grzybami.
Mięso z dodatkiem namoczonych grzybów, liści laurowych, ziela angielskiego i jagód jałowca, zalewam wodą i gotuje na wolnym ogniu 2-3 godziny. Pod koniec gotowania dodaję wątróbkę. Rozgotowane i rozklejone mięso obieram z kości i mielę maszynką do mięsa dwukrotnie. Drugi raz przez drobne sitko. Dolewam wywar, w którym się gotowało dla uzyskania bardzo luźnej konsystencji. Doprawiam solą, mielonym pieprzem, gałką muszkatołowa i suszonym majerankiem. Wypełniam słoiki do 3/4 wysokości. Zalewam niewielką ilością roztopionego czystego smalcu. Najchętniej używam gęsiego, ale może być także wieprzowy. Zakręcam słoiki. Pasteryzuję przez trzy kolejne dni po 20-30 minut. Tak przygotowany pasztet można przechowywać w chłodzie przez 6-7 miesięcy.
Adaptacja przepisu na Thermomix
Jednorazowo maksymalnie 1 kg rozdrobnionego, ugotowanego mięsa w naczyniu
- mix 30 s / obr 5 z kopystką
Zgarnąć ze ścianek, przemieszać kopystką i powtórzyć - mix 30 s / obr 7
Adaptacja przepisu na Thermomix
Jednorazowo maksymalnie 1 kg rozdrobnionego, ugotowanego mięsa w naczyniu
- mix 30 s / obr 5 z kopystką
Zgarnąć ze ścianek, przemieszać kopystką i powtórzyć - mix 30 s / obr 7
Jeszcze nie próbowałam sama robić pasztetu... może dlatego, że rodzinnie to inni za niego odpowiadali. Ale taki smarowny chętnie bym "pomiała" w lodówce.
OdpowiedzUsuńPinos: "Pomieć " taki to fajna sprawa. Jak mam doła, to idę do "komory", odkręcam słoik z pasztetem i ogórkami (u mnie to zamiast lodów z popcornem!)i od razu Gruby jakby trochę szczuplejszy! To działa.
OdpowiedzUsuńz grzybkami rewelacja. I ja poproszę konserwowego ogóreczka! U mnie dzieciaki kochają pasztety bardziej od wędliny tradycyjnej
OdpowiedzUsuńAgo. Na pewno zrobisz dzieciaczkom.
OdpowiedzUsuńTylko pamiętaj, że dzieci do lat piętnastu nie powinny jeść grzybów!
Możesz im zrobić z pistacjami lub oliwkami. też jest pyszny.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt.
Wlasnie wpadlam na Twoja strone i jestem oczarowana..i ten spiew ptakow..b.b.b.b.b dziekuje za taka strone i za taki blog:) bede tutaj tu wpadac..a sam przepis..oj na pewno sprobuje:)
OdpowiedzUsuńsmacznydom; Dzięki. Zapraszam wpadaj jak najczęściej. Ja do Ciebie już zaglądam. Smaczny dom!
OdpowiedzUsuń