Dobranoc. Wesołych Świąt.


Skończyłam.
  Można powiedzieć, że kolacje wigilijna mam przygotowaną.
Na jutro została mi tylko smażenie karpia.
Wyniosłam ostatni garnek z kapustą na taras.
Odebrałam głos politykom i dziennikarzom.
Zrobiło się cichutko.
Mr. Floyd wyjątkowo nie chrapie choć śpi. 
Kocia z Picią gapią się na mnie.
Każda w innej sprawie. Jedna chce wyjść a druga chce spać. 
A mnie się nie chce ruszyć w żadnym z tych kierunków.
 - Jutro o tym pogadamy. Dobra?  Po północy.
Nawet za płotem wyjątkowy spokój. Jeszcze nie zaczęli czy już skończyli? 
Nie ważne. Ważna jest cisza. I magia świat.
Może usłyszę Świętego Mikołaja? 
Dobranoc.




Wesołych Świąt.



3 komentarze:

Dziękuję za cierpliwość w pokonywaniu antyspamowych zasieków

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...