Pieczone warzywa faszerowane


Uwielbiam czwartkowe wypady na rynek a zwłaszcza te jesienne, kiedy stragany uginają się pod ciężarem  owoców i warzyw.  Kolorowa papryka i cebulki, dorodne pomidorki, cukinia, maleńkie patisony, pachnące ogórki ...!  A jak by je tak do pieca?  Wszystkie na raz?





Robię zakupy. Wybieram warzywa w jednakowych rozmiarach żeby się równo upiekły.
Niestety nie ma bakłażanów, a pieczarki są malutkie. Eksperymentalnie kupuję ogórki.
I do domu. Myję, odkrawam czapeczki,  łyżką do melonów wydrążam środki które następnie siekam i duszę na oliwie do miękkości z dodatkiem czosnku i gałązki świeżego tymianku. Doprawiam solą i pieprzem do smaku. Kulkę mozzarelli rwę na kawałki i dodaję do farszu. Mam ochotę dać dwie, ale Gruby na diecie. Jeszcze trochę chilli. Wypełniam warzywa.
Nie wystarcza  do wszystkich  "foremek".  Może wykorzystam wczorajsze risotto z maślaczkami ?
Gotowe. Jeszcze tylko na chwilkę spuszczę je  z oczu, aby domowe Licho mogło pozamieniać czapeczki i ...... do piekarnika  Na 30-35 min  180 stopni.
A efekt? Sami zobaczcie! Jak z bajki o krasnoludkach!




Zjemy w ogrodzie. Wciąż piękna pogoda. I wino. Dobre, białe wino!





1 komentarz:

  1. Wow! Ekstra pomysł. Nieźle zakręcone i oryginalne. Dziękuję za udział w akcji!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cierpliwość w pokonywaniu antyspamowych zasieków

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...