Tą przepyszną , aromatyczną zupę gotuję zawsze na zakończenie jesiennych
prac w ogrodzie.
Wieszam kociołek na ogniu , wrzucam składniki i idę grabić ostatnie liście.
Spożyta w towarzystwie przyjaciół i dobrej wódeczki rozgrzewa,
cudownie wzmacnia,
poprawia nastrój i jest bardzo sycąca.
1 kg wołowiny bez kości pokrojonej w kostkę (najlepsza karkówka!)
5 cebul pokrojonych w piórka
2 papryki pokrojone w kostkę
1 puszka pomidorów bez skórki
1 łyżka koncentratu pomidorowego
3 litry bulionu lub rosołu wołowego
1/2 paczki smalcu wieprzowego
Sól, pieprz, słodka papryka w proszku
Chili - dla tych co wolą na ostro.
Świetnym dodatkiem do zupy jest gotowa, węgierska pasta paprykowa do gulaszu
lub sos paprykowy Piri Piri
Wołowinę podsmażam na smalcu aż się zrumieni. Wrzucam cebulkę.
Jak się zeszkli zaprawiam mąką wymieszana pół na pół z mieloną słodka papryką (razem ok 1 łyżki)
chwilkę przesmażam i zalewam gorącym bulionem.
chwilkę przesmażam i zalewam gorącym bulionem.
Przyprawiam i gotuję aż mięso będzie miękkie.
Dodaję koncentrat, pomidory i pokrojoną paprykę. Gotuję jeszcze 10 min.
Podaję z grzankami czosnkowymi lub zacierkami.
Do zupy można dać łyżkę gęstej kwaśnej śmietany.
Palce lizać!
Lubię tak znakomite potrawy jak gulasz. Prosta w gotowaniu potrawa, z wołowinką i papryką jest cudownym połączeniem smaków i aromatów w całej kuchni. W dodatku jest zwolennikem dodatku pomidorów, szczególnie lubię dodawać przeciery (zazwyczaj Pomidori), dodając tym samym nutkę węgierskiego pochodzenia gulaszu. Pysznie i zdrowo, szczególnie na jesienną szarugę. Polecam.
OdpowiedzUsuńJa też (-:
UsuńPozdrawiam