.......czyli śledzia przypadki.
M.
mianownik (kto? co?) Śledź. My szukamy śledzia bałtyckiego zwanego sałaką – ale są też inne, na przykład: śledź atlantycki – bliskie pokrewieństwo z tym naszym, śledź pacyficzny, śledź obły i wiele więcej. Naprawdę duży to rodzaj ryb, które śledziem się zowie.
D.
dopełniacz (kogo? czego?) Śledzia. Rybak w skupie za kilogram śledzia dostanie od 1,2 zł do 1,6 zł. W tym roku, odłowy zostały wstrzymane w połowie listopada, po przybliżeniu się do limitu 29 tysięcy ton. Tak czy inaczej, większość śledzia trafia do nas z Norwegii.
C.
celownik (komu? czemu?) Śledziowi śledź nierówny. W Rydze, w byłych hangarach cepelinów, gdzie w jednej z hal znajdował się targ rybny, widziałem najpiękniejszego śledzia – niebiesko srebrna łuska – wręcz umaszczenie – garbaty i tłusty (to pozytywnie o rybie). Po dziś dzień takiego nie widziałem: Mama moja świadkiem. Na najgorszego za to trafiłem na Brigthon Beach, w rosyjskim barku, o nazwie dla mnie z powodu zapisu nieczytelnej. Podano mi rozpadającą się substancję, zwaną tam śledziem. Śledź ten stanął mi w gardle okoniem. Na domiar złego, szaszłyk z wątróbki, którym postanowiłem ohydny smak natychmiast zmienić, okazał się być w jeszcze bardziej zaawansowanym stanie rozkładu.
B.
biernik (kogo? co?) Śledzia nie może zabraknąć na wigilijnych stołach. W wielu domach zostanie podany w zalewie octowej, w śmietanie z cebulą, w oleju. Tu zwrócę się z wielką prośbą: wypieprzmy wszystkie te wstrętne oleje i oliwy. Postarajmy się i znajdźmy na tę wyjątkową okazję – olej lniany.
N
narzędnik ((z) kim? (z) czym?) Ze Śledziem pasuje niemalże wszystko. Osobiście uwielbiam go łączyć z przyprawami korzennymi (tj. cynamonem, goździkami, gałką muszkatołową, zielem Angielskim), burakami, orzechami, bitą śmietaną z natką, śmietaną z pomidorami, czosnkiem i spirytusem, zielonym pieprzem, kaparami, rodzynkami, a ostatnio – połączenie z wędzoną gruszką było zaskakujące i dobre. Śledzie kochają się z wilgotnym razowym pieczywem. Co do świeżego śledzia, który nie stracił jeszcze głowy, a którego dostępność graniczy z cudem – wystarczy takiego połączyć z rozgrzaną patelnią, za pomocą klarowanego masła. Proszę pamiętać by zawczasu obtoczyć rybę w mące. Czysty smak można gwałcić jedynie cytryną, solą i pieprzem.
M.
miejscownik (o kim? o czym?) O śledziu co młody i w stosunkach międzyśledziowych jest powściągliwy – czyli cnotę w ławicach ocalił – mówimy matias. Taki śledź jest zazwyczaj delikatniejszy w smaku. Piszę „zazwyczaj”, bo zbyt często jesteśmy oszukiwani i kupiony przez nas śledź zdążył już zaznać uroków życia.
W.
wołacz (Ooo!) Śledziu! Przyłącz się do duetu z zimną, zmrożoną wódką! Nie bez przyczyny jest najchętniej wybieraną zagryzką w krajach gdzie pija się wódkę. Blisko jedna piąta masy śledzia to tłuszcz, a jak od zawsze wiadomo – ten sprzyja spożyciu alkoholu.
Tezę też można by postawić taką: wódkę pije się głównie w krajach, gdzie śledź występuje.
Tekst: Aleksander Baron

M.
mianownik (kto? co?) Śledź. My szukamy śledzia bałtyckiego zwanego sałaką – ale są też inne, na przykład: śledź atlantycki – bliskie pokrewieństwo z tym naszym, śledź pacyficzny, śledź obły i wiele więcej. Naprawdę duży to rodzaj ryb, które śledziem się zowie.
D.
dopełniacz (kogo? czego?) Śledzia. Rybak w skupie za kilogram śledzia dostanie od 1,2 zł do 1,6 zł. W tym roku, odłowy zostały wstrzymane w połowie listopada, po przybliżeniu się do limitu 29 tysięcy ton. Tak czy inaczej, większość śledzia trafia do nas z Norwegii.
C.
celownik (komu? czemu?) Śledziowi śledź nierówny. W Rydze, w byłych hangarach cepelinów, gdzie w jednej z hal znajdował się targ rybny, widziałem najpiękniejszego śledzia – niebiesko srebrna łuska – wręcz umaszczenie – garbaty i tłusty (to pozytywnie o rybie). Po dziś dzień takiego nie widziałem: Mama moja świadkiem. Na najgorszego za to trafiłem na Brigthon Beach, w rosyjskim barku, o nazwie dla mnie z powodu zapisu nieczytelnej. Podano mi rozpadającą się substancję, zwaną tam śledziem. Śledź ten stanął mi w gardle okoniem. Na domiar złego, szaszłyk z wątróbki, którym postanowiłem ohydny smak natychmiast zmienić, okazał się być w jeszcze bardziej zaawansowanym stanie rozkładu.
B.
biernik (kogo? co?) Śledzia nie może zabraknąć na wigilijnych stołach. W wielu domach zostanie podany w zalewie octowej, w śmietanie z cebulą, w oleju. Tu zwrócę się z wielką prośbą: wypieprzmy wszystkie te wstrętne oleje i oliwy. Postarajmy się i znajdźmy na tę wyjątkową okazję – olej lniany.
N
narzędnik ((z) kim? (z) czym?) Ze Śledziem pasuje niemalże wszystko. Osobiście uwielbiam go łączyć z przyprawami korzennymi (tj. cynamonem, goździkami, gałką muszkatołową, zielem Angielskim), burakami, orzechami, bitą śmietaną z natką, śmietaną z pomidorami, czosnkiem i spirytusem, zielonym pieprzem, kaparami, rodzynkami, a ostatnio – połączenie z wędzoną gruszką było zaskakujące i dobre. Śledzie kochają się z wilgotnym razowym pieczywem. Co do świeżego śledzia, który nie stracił jeszcze głowy, a którego dostępność graniczy z cudem – wystarczy takiego połączyć z rozgrzaną patelnią, za pomocą klarowanego masła. Proszę pamiętać by zawczasu obtoczyć rybę w mące. Czysty smak można gwałcić jedynie cytryną, solą i pieprzem.
M.
miejscownik (o kim? o czym?) O śledziu co młody i w stosunkach międzyśledziowych jest powściągliwy – czyli cnotę w ławicach ocalił – mówimy matias. Taki śledź jest zazwyczaj delikatniejszy w smaku. Piszę „zazwyczaj”, bo zbyt często jesteśmy oszukiwani i kupiony przez nas śledź zdążył już zaznać uroków życia.
W.
wołacz (Ooo!) Śledziu! Przyłącz się do duetu z zimną, zmrożoną wódką! Nie bez przyczyny jest najchętniej wybieraną zagryzką w krajach gdzie pija się wódkę. Blisko jedna piąta masy śledzia to tłuszcz, a jak od zawsze wiadomo – ten sprzyja spożyciu alkoholu.
Tezę też można by postawić taką: wódkę pije się głównie w krajach, gdzie śledź występuje.
Tekst: Aleksander Baron
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za cierpliwość w pokonywaniu antyspamowych zasieków